неділя, 31 березня 2019 р.

Новий документ з історії Бершадщини


 1637 р., листопада 3. Вінницький замок. -
Декрет Вінницького ґродського суду в справі за скаргою ротмістрів Романа Загоровського і Яна Гіжицького, поручника Яна Хлебовського про збройні напади людей кн. конюшиної коронної кн. Катарини Тишкевичівни Янушової Вишневецької під містами Старою Бершаддю і Новою (Устям) Бершаддю на кварцяні хоругви Р. Загоровського, Я. Ґіжицького і Осуховського та їх пограбування під час їхнього повернення з Диких Полів (за виписом з вінницької ґродської книги від 2 квітня 1640 р.)

Wypis z ksiąg grodzkich woiewództwa Bracławskiego winnickich

Roku tysiąc sześćset trzydziestego siódmego miesiąca nowembra trzeciego dnia
Na roczkach sądowych grodzkich winnickich, ode dnia dwadzieste° miesiąca octobra roku, na akcie zwysz napisanym, przypadłych y sądownie odprawować zaczętych, przed nami, Macieiem Gronkowskim, czaśnikiem ziemskim bracławskim y podstarościm, a Fedorem Łaskem, sędzią, vrzędnikami sądowymi grodzkimi winnickiemi, przytoczyła się z regestru sądowego za przywołaniem woźnego szlachetnego Jana Wyszomirskiego między instygatorem sądowym y iego delatorami vrodzonymi ich mości pany Ianem Giżyckim, Romanem Zahorowskim, rothmistrzem, Ianem Chlebowskim, porucznikem, y inszym wszytkim towarzystwem, chorągwią kwarcianą Ie° Król. Msi, powodami, a iaśnieoświeconą panią Katarzyną Tyszkewiczowną Ianuszową Wiszniewiecką, koniuszyną koronną, starościną krzemieniecką, iako principałką, y vrodzonemi pany Alexandrem Bębnowskim, Mikołaiem Graią, subordinatorem, Stefanem Biesiadowskim, Stanisławem Służewskim, dzierżawcą wsi Berszady, Wasilem Bosym, comprincipałami, y inszymi sługami, także y wami, Iakowem, wóytem z Nowego Miasta, Pawłem młynarzem, wóytenkiem, Miskiem kusznierzem, popem, mieszczanami z Vstia Berszady niemianowanemi, a za mianowanych ymiona ich mieć chcą, także Iwaszkiem s Kataszyna y inszemi, z bytnością y przytomnością panów ich, y miesczanami miasta Kataszyna, Wiełkiey y Małey Berszady, y inszemi gromadami wszytkiemi miast, słobód pomienioney księżny jey mci Wiszniewieckiey vkrainnemi, pozwanemi, za pozwem grodzkim winnickim, od powodów po pozwanych na termin sądzenia roczków teraznieyszych w sprawie, niżey mianowanei, wyniesionym, który pozew za podniesieniem od strony powodowey v sądu był czytan y tak się w sobie ma:
Adam z Husiatyna Kalinowski, bracławski, winnicki, lubecki, łoiewski etc. starosta
Iasnieoświeconey paniey Katarzynie Tyszkewiczownie Januszowey Wiszniewieckiey, koniuszynei koronney, starościney krzemienieckiey, iako principałce, y vrodzonym panom Alexandrowi Bębnowskiemu, Mikołaiowi Gruie, subordinatorom, Stefanowi Biesiadowskiemu, Stanisławowi Służewskiemu, dzierżawcy sioła Berszady, panu Wasilowi Bosemu, komprincypałowi, y inszym sługom, także wam, Iaskowi, wóytowi z Nowego Miasta, Pawłowi młynarzowi, wóytenkowi, Miskowi ku// kusznierzowi, popowi, mieszczanom z Vścia Berszady, których tu nie mienuią, a za mianowanych y wyrażonych mieć chcą, także Iwanaszkowi s Kataszyna y inszym z bytnością y przytomnością panów swoich, którzy wam z prawa należą, miesczanom miasta Kataszyna, Wielkiey y Małey Berszady, y inszym gromadom wszytkich miast, słobód pomienioney xiężny iey mci vkrainnych, kooperatorom y wszystkim inszym pomocnikom niżey mianowanego vczynku, waszmościom z imion y przezwisk principałom lepiey wiadomych, z osoby y ze wczynku ich dóbr waszmościow leżących y ruchomych y z sum pieniężnych
Zwierchnością Ie° Król. Mć., a władzą vrzędu mego starościnskiego roskazuię, abyście waszmość przedę mną samym, a w niebytności moiey przed vrzędem y sądem moim grodzkim winnickim, na roczkach grodzkich winnickich, które w roku teraźnieyszym tysiąc sześćset trzydziestym siódmym miesiąca oktobra dwudziestego dnia do sądzenia przypadną y sadownie odprawowane będą, a w niedościu tych, po tych napierwey do sądzenia przypadaiących, sami oblicznie y zawicie stali na żałobę y prawnę poparcie instygatora sądowego y iego џpelatorów, vrodzonych ich mośców panów Iana Giżyckiego, Romana Zahorowskiego, rotmistrzów, Iana Chlebowskiego, porucznika, y inszego wszytkiego towarzystwa chorągwię kwarcianych Krół. Ie° Mci y wszytkiey company chorągwi pomienionych, które waszmości wespół wszytkie, iako w sprawie nierozdzielney, y, przychylaiąc się do protestacy, obdukcy y ich approbacyei, w grodzie winnickim vczynionych, w główney sprawie pozywaią o to, iż wm., zprzeciwiaiąc się prawu pospolitemu y zwyczaiowi przechodów zwykłych liudu kwarcianego Króła Ie° Mci y Rzeczy Pt҃ei, naprzód, rusząc się z mieść chorągiew ie° mć. pana Zahorowskiego y ie° mci pana Osuchowskiego, pod Berszadą odprawuiąc, chcąc vmysłu swego dokazać, naściem nieopowiednym nocnym y strzelaniem nieznosnym tak długo y tak potężnie następuiąc na niespodziewanych, aż pomienione chorągwię nie bez wielkiego okaleczenia w towarzystwie, czeladzi y koniach postrzelanych y pokaleczonych vstąpić musiały. A gdy dnia dwunastego miesięca augusta chorągiew powoda ie° mć. pana Giżickiego, tymże traktem idąc, przybliżała się y mimo miasto Berszad Starą przechodziła, tamże, za rozkazaniem snaż wmci, z różnym do boiu orężem przed miasto wychodzyły, nie chcąć y mimo przepuścić. Których powodowie minąwszy //szy, w polu nocleg odprawiwszy, nazautrz szły mimo Kataszyn, napierwey, na dobrowolney drodze idących za uniwersałem ich mści panów hetmanów y vsługe Iego Krółewskiey Mci y Rzeczy Pt҃ei wolą y roskazaniem swoim przez sług y poddanych swoich własnych, a osobliwię przez poddanych gromady kataszynskiey y inszych, tam pobliżu będących, mianowicie, przez gromadę Vscia Nowey y Starey Berszady, spólnie się na takowy vczynek armuiących, goscińcu, przeprawy zastąpiwszy, a mianowicie, waszmość, panie Służewski, z bracią swą, Wasilem Bosym, także z pomocznikami swemi, sobie dobrze wiadomemi, za powodem y dokończeniem wmści, panie Biesiadowski, a nie mniey też za radą y pozwoleniem panów poruczników, natenczas będących, to iest waszmość, panie Bębnowski y panie Gruia, yż waszmość, tam będąc, zpólnie się ze wszytkiemi porozumiawszy, a co większa y szłysząc się, w tym iawnię dawszy, yż mieli roskazanię od wmci, księżno, na takowy vczynek bezwinnego na dobrowolney drodzę mężoboystwa, na który vnywersałami się obsyłaiąc y pod garłem na głowe zbiiaiąc, chłopów, strzelców y daraganów żadnych po pasiekaniu przepraw, a daleko więcey noclegów y w sczerym polu nie pozwoliwszy, gromiąc powodów y biiąc się z zołnierzem Ie° Król. Mci, iak z nieprzyiaciolem, czyniąc po przeprawach zasadzki potaiemnę, gościńce dobrowolne zabiegaiąc z strzelcami, z draganami y z inszym rozmaytym ludem pieszym y konnym, iakożeście waszmość y dokazali, co się pokazało w zabitych kilku y pokaleczonych, postrzelanych kilkudziesiąt towarystwa chorągwie, powodów, a mianowicię ich mćw pana Marcina Szoderskiego, pana Woyciecha Wyteiskiego, pana Stefana Rusanowskiego, pana Samuela Zabilskiego, pana Iana Orchowskiego, towarzyszów chorągwię pomienionych powodowych, na śmierć haniebnie pozabiianych y zamordowanych, z chorągwię zaś powodowey ie mć. pana Giżyckiego pana Iakuba Kiełbowskiego zastrzelili z mu//szkietu nawylot przez rękę prawą, w piersiach kula została, począwszy od prawego boku, kaleką na rękę został, pana Woiciecha Kumętowskiego w prawą nogą przez goleń wskróź kości pogruchotanę, aż kaleką wiecznym zostaie, pana Wołoszynowskiego, począwszy od prawego ramienia przez wszytke piersi w lewą ręką wskróź nad łoktiem, pana Andrzeia Karwowskiego w przawą nogę z muszkietu w goleń, pana Marcina Ostrowskiego w piersi pod lewą rękę z rusznice szkodliwię bardzo, pana Hieronyma Hannibala w plecy kulą, w lewą łopatkę szkodliwie bardzo. Z czeładzi zaś postrzelili y pokaleczyli, to iest chorągwie naprzód szlachetnego pana Szymona Łosowskiego w rękę lewą wskróź przez dłoni, kaleką został, pana Andrzeia Sawickiego ręki prawey palców trzy z muszkietu vstrzelili, pana Stanisława Nowińskiego przez łopatki z tyłu postrzeleno szkodliwie barzo, pana Marcina Baranowskiego lewey ręki palec wiełki vcięli prócz y w łeb z prawego boku barzo szkodliwię kosą zacięli, pana Iana Hubińskiego między ramieniem ręki prawei a między łokciem nawylot w boku kula została, pana Andrzeia Iabłonowskiego kosą ręki prawey vcięli. Y w koniach nakaleczonych, w wozach poszarpanych, w rynsztunkach y w dostatkach, przy wozach powodowych y samych będących, niezmierną szkodę wm. poczynili. S pod chorągwie też drugiey ie° mci pana Zahorowskiego, rothmistrza Ie° Król. Mci., tamże oraz y tegoż dnia dwunastego augusta powodów nakaleczyli y o śmierć przyprawili, napród, pana Iana Kuczewskiego przez wszytkę twarz y przez nos, od lewey iagody począwszy, z muszkietu szkodliwie barzo, pana Wiescyskiego trzykroć wkolono lewey nogi, a w obiedwię vda nawylot, przez co kaleką wiecznym został. Z czeladzi zaś tey chorągwię pana Iana Gurskiego w lewą reką na//wylot między łokciem a łopatką przez kość, pana Piotra Kozłowskiego w piersi z łuku szkodliwię, pana Andrzeia Kamińskiego w gębę przez garło, aż łopatką prawą kula wypadła, pana Iakuba Granowskiego w iagode prawą z łuku, pana Iana Chocimicza w prawą pierś aż pod łopatkę z muszkietu. Czeładzi y chłopców, przy wozach będacych, dusz czternaścię, nie wiedzieć gdzie, wm. onych ieśli potopili albo gdzie indzie podzieli, których przy tranpaniu wozów y dostatków towarzyskich, w rynsztunkach, w szatach, w pieniędzach y inszych rzeczach, w skrzyniach, w szkatułach będących, w sposób łupu brzydkiey korzyści pobrali y do szkód niemałych przyprawili, które osobnem regestrzem czasu prawa specifiiowane będą, o czym szyrzei y dostatoczniey protestacya w grodzie tuteyszem y iey approbacya, także woźnego relacya y szlachty, z vrzędu przydanych, obdukcya y proklamacya z ubitych y pokaliczonych towarzyszów w sobie obmawia. Do których się powodowie, we wszytkim przychilaiąc y one approbuiąc y ztwierzdzaiąc, wm. tym pozwem pozywaią, przeto abyście wm., wyżei wyrażeni panowie principałowie y comprincipałowie, na roku, wysz oznaczonym, za tym pozwem sami stawszy y na propozycyą aktorów directe odpowiedali, onych mężobóyców y krwie niewinney szlacheckiey pragnących, do karania ych na garłach postanowili y sami winami prawnymi, na takowych sprzeciwnych prawu y pokoiu pospolitemu opisanemi, dekretowi w tey sprawie, od sądu ferowanemu, przychylaiąc się y na wszytko sądownie odpowiedali. Które specifikowane y vczynku zabóystwa, morderstwa okrutnego, także łupu brzydkiego, winne będą, tym pozwem przy wm. ich księżnę iey mć. aresztuią wolne prawo o szkody, z tego zabóystwa y wzbóys[...] // pochodzącę, w słusznem y należnem sądzię podług regestru zachowuiąc. Pisan w zamku winnickim roku tysiąc sześćset trzydziestego siódmego miesiąca septembra dnia dziewiątego. Ian Nehrebecki, pisarz.
A po wyczyteniu tego pozwu strony powodowey vmocowany relacyą woźnego kładzenia go prawnie dowiódszy, prosił y domawiał się, aby pozwanym w tey sprawię sprawować się nakazano było. A pozwaney strony vmocowany z vmocowanym strony powodowey, w tey sprawie rosprawę prawną między sobą maiąc, syroce controuertowali. Lecz yż controuersy swoych obie stronie do wpisania do dekretu ninieyszego nie podali, o co sie ie° m. pan pisarz swiadczył, y dla tego nie są wpisane. Sąd ninieyszy grodzki winnicki, controuersy stron obóch, powodowey przez vrodzonego ie° mć pana Iana Vniszewskiego a pozwaney strony przez vrodzonego ie° mć pana Adama Kałuskie°, vmocowanych ich, do sądu wnoszonych, wysłuchawszy y one v siebie dobrze vważywszy, nayduie w sądzie swym, yż plenipotent powodowey strony proseqować nie może. Od którego dekretu powodowa strona do sądu głównego trybunału lubelskiego appellowała. Sąd iey tey appellaciey dopuściwszy y rok za nią stronom obóm 1-w mianowanym-1 sądzię głównym trybunale lubelskiem w Lublinie w ten czas, gdy sprawy conseruatne woiewództw Kiowskiego, Wołyńskiego, Bracławskiego y Czernihowskiego napierwey po dacie tego dekretu y po wyściu sześci niedziel do sądzenia przypadną y sądzonę będą, stanowić się składa y zachowuię bez przypozwy. A vmocowany pozwaney strony od prefixyei tey appellacyei na woiewództwo Bracławskie appelował. // Sąd mu tey appellacyiei nie dopuścił. A on o poparcie iey na sąd świadczył się. Sąd się też oświadczał, yż tak według prawa być rozumiał.
Co wszytko dla pamięci do2 ksiąg iest zapisano, z których y ten wypis roku teraźnieyszego tysiąc sześćset czterdziestego miesiąca apriła wtórego dnia iest wydan. Pisan w zamku winnickim.

Piotr Dambrowski, pisarz grodzki winnicki, mp.
Corrigował Romankiewicz, mp.

Locus sigilli

Незасвідчена копія. Переклад з української мови.

1- -1 Має бути mainowanym w.   2 Написано двічі.
  
Про Бершадщину див. також нашу працю: Піддубняк О. Два виписи з чорних книг Вінницького замку // Україна в минулому (Київ; Львів). - 1994. - Вип. V. - С. 137-155, 214.

Немає коментарів: